„Cztery głośne przypadki wypędzenia Szatana” – Georg. Siegmund

Tytuł i treść tej książki szokują. Jak można dziś wierzyć jeszcze w szatana lub o istnieniu szatana mówić? Nie żyjemy przecież w średniowieczu i w czasach wiary w czarownice. Staliśmy się już pełnoletni i nowocześni. Tak, lub podobnie będzie mówić wielu, gdy usłyszą o tej książce lub ją zobaczą. Prawda zawsze wymaga odwagi, a tu jest prawda, bo dotyczy to faktów.

Kiedy się rozważa dzisiejszą sytuację w świecie można dojść do przekonania, że wypełnia się Apokalipsa „a gdy się skończy tysiąc lat, z więzienia swego szatan zostanie zwolniony, l wyjdzie by omamić narody” (Ap 20,7-8). To nie jest żadne czarnowidztwo lecz analiza czasu, która nas tylko dlatego nie porusza ponieważ nasze zmysły są otępiałe i wszystko przyjmujemy obojętnie, nawet najgorsze bluźnierstwa.

Ojciec święty Paweł VI powiedział 29 czerwca 1972 roku: „Dym szatana wdarł się przez jakąś szczelinę do świątyni Boga”. Ta książka ukazuje, że nie tylko dym szatana wdarł się do Kościoła, lecz sam szatan wziął w posiadanie ludzkie ciało. Opętanie jest przeciwieństwem zamieszkania Trójcy Przenajświętszej w duszy człowieka obdarzonego łaską. Tym samym doszliśmy do celu tej książki: „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawiajcie się jemu!” (1P 5,8-9), abyśmy się mogli przygotować na przyjście Boga, który pragnie w nas zamieszkać (por. J 14,23).


Nasze intencje modlitewne: