„Harry Angel” Alana Parkera

Image Tworcą filmu jest z pochodzenia Irlandczyk Alan Parker znany między innymi z takich filmów jak „Ptasiek”(1984) i ” The Wall” z muzyką Pink Floyd (1982). „Harry Angel ” to niepokojąca historia detektywa Harry Angel’a (wspaniała rola Mickey Rourke), który w wyniku swojego śledztwa zleconego przez Louis Cypher’a (tajemniczą postać graną przez De Niro) trafia do Nowego Orleanu gdzie poznaje świat czarnej magii, okultyzmu i satanizmu. Wokoł niego dzieją się niezrozumiałe zjawiska a nawet morderstwa, ktorych jest świadkiem. Harry coraz bardziej wikła się w ten dziwne, demoniczne sprawy i nabiera przekonania, że jego śledztwo ma jakieś drugie nieznane mu dno, o którym wie tylko jego tajemniczy zleceniodawca. Zaczyna przypuszczać, że tak naprawde to poszukuje on samego siebie…

 

Cały film jest utrzymany w mrocznej konwencji, wstrząsajace sceny morderstw i praktyk okultystycznych (niezbędne aby unaocznić widzowi całą grozę sytuacji), doskonała gra głównych bohaterów oraz odpowiednia oprawa muzyczna sprawiają, że film ten staje sie fascynujacą podrożą w głąb nas samych i najciemniejszych zakamarków naszych dusz… Każda scena ma jakby swoje drugie dno, dlatego nie sposób nie obejrzeć tego filmu po raz kolejny i kolejny, aby wychwycić wszystko co reżyser i scenarzysta w osobie Alana Parkera chciał nam przekazać. Z minusów: śmiałe sceny erotyczne są tym, z czego reżyser mógł zrezygnować. Także efekty „naoczne” w końcówce filmu są… kiczowate, nazbyt dosłowne.

Bez względu na to film jest ostrzeżeniem… Ostrzeżeniem przed nami samymi, przed tym co kryje sie w każdej ludzkiej duszy – przed jej mroczną stroną, która czyha aby wziąć nad nami górę przez pośrednictwo.. szatana, w którego istnienie główny bohater nie wierzy… tak jak i nie wierzy w istnienie Boga.


Nasze intencje modlitewne: