Błogosławieństwo

 

I. BOGACTWA BŁOGOSŁAWIEŃSTWA

Błogosławieństwo często kojarzy się z najbardziej powierzchownymi for­mami religii, jak np. wygłaszanie tajemniczych formułek, praktyki pozbawione sensu i podtrzymywane tym bardziej, im bardziej komuś nie dostaje wiary. Z drugiej strony, nawet żywa tradycja chrześcijańska zachowała zwyczaje biblijne najuboższe pod względem znaczenia, umieszczając najważniejsze w kategoriach łaski i dziękczynienia. Stąd ów brak jakiegokolwiek zróżnico­wania, gdy chodzi o terminologię błogosławieństwa, a nawet w odniesieniu do samej rzeczywistości, którą te terminy określają.

 

„Demoniczne opętania dzisiaj”

 

Rozdział 25. Ostatnie próby

W klinice we Fryburgu przeprowadzono w 1953 r. zwykłe badania. Wynikiem tego stacjonarnego leczenia było: „Histeryczna psychopatka, uzależnienie od morfiny”. A potem Magda nagle zniknęta, mimo że została tam skierowana przez policję. Spowodowało to wielkie zdenerwowanie i irytację. Prawdziwego powodu jej „ucieczki” nie znał nikt. Lecz sama Magda wiedziała, że w nadchodzącym adwencie jej stan pogorszy się, co uzewnętrzni się niepokojem duchowym. Następstwem tego byłoby zamknięcie jej – choć i tak była trzymana na oddziale zamkniętym – w celi gumowej. Tego się bała. Nikt we Fryburgu nie wierzył, że powróci dobrowolnie W sensacyjnej formie opowiada o tych zdarzeniach Egon-Arthur Schmidt, „Parapsychologischer Zentral – Informations – Dienst” (Heidelberg 1953), przedrukowane w czasopiśmie „Mensch und Schicksal” oraz „Das Griine Blatt”.
28 Por. wyżej s. 5, przyp. 2.

Św. Michał Archanioł – pierwszy egzorcysta

 

Wszyscy wyznawcy Chrystusa otrzymują od Niego władzę i moc do odpędzania ataków szatana. Pierwszym stworzeniem, które z woli Boga rozpoczęło walkę z szatanem jest św. Michał Archanioł. Widzimy tego niebieskiego egzorcystę, uprawnionego do walki z szatanem przez samego Boga, jak razem z dobrymi i wiernymi Bogu Aniołami, strąca zbuntowane duchy w przepaść piekła. “I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego Aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło. I został strącony wielki Smok, Waz starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie” (Ap 12,7-9). Św. Michał Archanioł jako Wódz Zastępów Jahwe [Tego, Który Jest) (Joz 5,14), razem z Aniołami prowadził tę pierwszą bitwę o chwałę Stwórcy, duchową bitwę ze zbuntowanymi duchami. Szatan strącony z nieba wraz z upadłymi duchami, “świadom, że mało ma czasu” (Ap 12,12), pełen nienawiści rozpoczął walkę z ludźmi, którzy mieli zająć miejsce po upadłych duchach. Zwyciężył pierwszych rodziców zagarniając w niewolę całe ich potomstwo – całą ludzkość: “Cały świat leży w mocy Złego” (l J 5,19). Świat, to jest ludzie odrzucający Boga, znajduje się pod okupacją szatana.

„Pomoc duszom czyśćcowym”

 

W historii Kościoła Pan Bóg dopuszcza mistyczny, nadzwyczajny kontakt z osobami żyjącymi tych, którzy są już w niebie (np. objawienia Matki Bożej czy świętych), jak również dusz będących w czyśćcu. Niniejsza publikacja ma na celu w sposób przystępny i zrozumiały zapoznać szersze grono Czytelników z prawdą o czyśćcu i pomocom duszom czyśćcowym.            

„Szatan istnieje”

ImageNiniejsza książka stanowi niezwykłe świadectwo egzorcystycznej posługi księdza Gillesa Jeanguenin’a wykonywanej w diecezji Albenga-Imperia, we Włoszech. Na rozmaite pytania dotyczące istnienia szatana udziela odpowiedzi, czerpiąc z nauki Magisterium Kościoła. Autor wnikliwie rozważa istnienie diabła i jego wpływ na życie każdego człowieka, zarówno wierzącego, jak i niewierzącego. Dla prawdziwie wierzącego problem ten nie powinien być drugorzędny. 

Ponieważ kwestia ta należy do wielkich prawd Objawienia, które zawiera wszystko, co Bóg powiedział człowiekowi, aby ten mógł osiągnąć cel, dla którego został stworzony, sądzę, że nie powinna być uważana za mniej istotną. Człowiek wezwany jest do uczestnictwa w życiu samego Boga i dostąpienia wiecznej szczęśliwości, ciesząc się widzeniem swego Stwórcy.

„Szatan przed trybunałem”

ImageNajwyższa już pora, aby wreszcie urządzić obławę na demona i powierzyć to zadanie agentom specjalnym od okultyzmu. Tak utrzymują politycy, wyżsi urzędnicy sądowi, śledczy, kryminolodzy, psychiatrzy, rodziny osób, które stały się ofiarami sekt, teologowie i egzorcyści. Wiele autorytetów opowiedziało się za tym żądaniem. Wobec doniesień, jakie ostatnio pojawiły się na temat morderstw popełnionych przez grupę satanistów w Varesetto, konieczność utworzenia swego rodzaju specjalnego oddziału do walki z „piekielnymi mocami”, jak się wydaje, jest nie tylko pożądana, ale wręcz oczywista. Niestety, nic się w tym względzie nie robi. Zdaniem ekspertów, przerażające przestępstwa „z szatanem w tle” jedynie przynagliły dyskusję tej kwestii. Już w trakcie procesów sądowych w Bolonii, Modenie oraz w innych ­miejscowościach ­wykazały, jak znikomą znajomością fenomenu sekt cechują się prokuratorzy, którzy musieli się zmierzyć ze zbrodniczym obłędem kandydatów na satanistów. ­Wyżsi urzędnicy sądowi poradzili sobie z tym brakiem wiedzy, uciekając się do pomocy niezależnych doradców. Idea utworzenia wykwalifikowanego zespołu przeciwko „szatańskim przestępstwom” została zaniechana.

„Jezus z Manoppello”

Benedykt XVI nawiedzi w maju przechowywaną w Abruzji na północy Włoch relikwię. Według ekspertów może to być jeden całunów, w które owinięto ciało Jezusa.

Jan Paweł II wielokrotnie wzywał Kościół do „oczyszczenia pamięci”. Krocząc śladami swego poprzednika, Benedykt XVI wykona wkrótce spektakularny gest: w maju nawiedzi „Święte Oblicze” z Manoppello, płótno, które świat poznał bliżej dopiero w 2004 roku. „Czyż nie powinniśmy dostrzec prawdziwego cierpienia świata i tym głośniej, i z tym większą natarczywością wołać do Boga, by ukazał nam swoje oblicze?” – pytał przed laty jeszcze jako kardynał. Kilka tygodni temu – już jako Benedykt XVI – wyjawił, że do napisania pierwszej encykliki zainspirowała go „Boska komedia” Dantego, gdzie w samym centrum Raju nie wychodzi nam naprzeciw oślepiająca Światłość, lecz delikatne oblicze Człowieka: oblicze Jezusa Chrystusa. Odkrycie faktu, że Bóg posiada „ludzkie oblicze”, jest punktem kulminacyjnym „kosmicznej podróży” wielkiego poety.

„Harry Potter – dobry czy zły?”

Rozdział książki napisany specjalnie do polskiego wydania książki Gabriele Kuby "Harry Potter – dobry czy zły?"  Papież Benedykt XVI ostrzega przed Harrym Potterem. Czy ma rację? Co myślą fani Harry’ego Pottera? [1] Gdy w lipcu 2005 roku ukazał się szósty tom serii o Harrym Potterze, kanadyjska agencja informacyjna LifeSite News opublikowała negatywną opinię ówczesnego prefekta Kongregacji … Więcej…

„Śledztwo w sprawie Szatana”

 

Książka Marco Tosattiego Niszcząca moc szatana, którą chcemy przedstawić polskiemu czytelnikowi. składa się przede wszystkim z wielu rozmów na temat złego ducha, szatana i jego realnego działania w świecie. Jest to ciągle ważny egzystencjalnie i teologicznie temat, nawet jeśli otoczka niezdrowej sensacji wciąż przeszkadza w jego poważnym i kompetentnym potraktowaniu. Praca Tosattiego jest jedną z prób takiego właśnie poważnego i badawczego podejścia do tematu. W książce wyrażona jest próba stworzenia małej „sumy demonologicznej”, poprzez zebranie opinii różnych rozmówców-specjalistów, którzy w zasadniczych kwestiach są ze sobą zgodni. Tak powstaje spojrzenie na temat szatana z różnych punktów widzenia, które się w pewien sposób dopełniają, czemu pomaga uważna „dyrygentura” zadawanych pytań i osobista refleksja Tosattiego. Każdy z rozmówców ma jednak nie tylko wiedzę, ale i doświadczenie (czasami głównie doświadczenie), które w tej materii jest ważnym źródłem poznania, a nie tylko inspiracją do refleksji.

„Zakładnicy diabła”

 

Petera zdumiało jego własne opanowanie. Wiedział o tym, że przeciwnik popełnił błąd. Zdumiała go też pogarda, którą nasycił swoją ripostę.

Mówił dalej:

– Kiedyś byłeś niczym. Potem byłeś piękny. Najpiękniejszy z tych, których stworzył Bóg. – Gorzka ironia, zawarta w tych słowach, zwróciła uwagę wszystkich poza Marianne. Nie przerywał, dalej chłostał i prowokował. – Potem zeszpeciła cię duma. Później zostałeś pokonany. Zrzucony z wyżyn, jak gasnąca pochodnia.

„Piekło”

 

Objawienia dusz potępionych

Św. Antoninus (1389 – 1459), arcybiskup Florencji, zostawił nam opis strasznych wydarzeń które wstrząsnęły północnymi Włochami w połowie XV wieku. Młody chłopak szlachetnego rodu miał to nieszczęście, że ukrył ciężki grzech przed spowiednikiem i w takim stanie przyjmował Komunię Świętą. Całymi miesiącami odkładał decyzję wyznania swych ciężkich przewinień. Nękany wyrzutami sumienia podejmował ciężkie pokuty, zamiast po prostu oczyścić swą duszę w Sakramencie Przebaczenia. Wreszcie zapukał do bramy klasztornej myśląc, że w tym miejscu odpokutuje za grzechy. Niestety, przełożeni zakonni przyjęli go jako świątobliwego kandydata, a jego własna duma nie pozwoliła mu na wyznanie prawdy. Przez całe lata odkładał on spowiedź, aż złożyła go choroba i powiedział on sobie: „Teraz nareszcie wyznam wszystko na spowiedzi generalnej i tak przygotuję się na śmierć”. Niestety, na spowiedzi zaczął tak gmatwać swe wyznania, że biedny kapłan nie mógł go w ogóle zrozumieć i postanowił przyjść do chorego ponownie następnego dnia. Tejże nocy, atak choroby zabrał nieszczęsnego zakonnika z tego świata.

„Szatan: mit czy rzeczywistość?”

Jeden czy wielu?

Problem ten pojawia się nawet w Ewangelii. Chrystus pyta opętanego: „Jak ci na imię?”, na co demon odpowiada w liczbie pojedynczej, by zaraz przejść do liczby mnogiej: „Na imię mi Legion, bo jest nas wielu.” (Mk 5, 9-10). Ta niedoskonałość gramatyczna odzwierciedla paradoks panujący w podziemnym świecie. Istnieje w nim zabójcza jedność: zorganizowana opozycja przeciwko Bogu. Jest to jednak jedność negatywna, podzielona, tym bardziej zagmatwana, że niszczycielska. W przeciwieństwie do stworzenia, które jest harmonią, działanie świata podziemnego promuje (jeśli to tak ująć) upadek i chaos.