Tańcząc z gwiazdami czy z szatanem? (oraz inne eseje)
Dlaczego powinniśmy się wystrzegać tańców damsko-męskich? Czy takowe tańce zazwyczaj prowadzą do zła? Czy dobrze jest, by władze cywilne karały grzechy, które niczyjej wolności nie naruszają, a więc np. nierząd, cudzołóstwo, homoseksualizm lub pijaństwo? Jaki pożytek odniesie społeczeństwo z represjonowania nieprawości, które są przecież popełniane dobrowolnie? Dlaczego mieszane płciowo plaże i kąpieliska to miejsca zdecydowanie nieodpowiednie dla chrześcijan? Czy są czyny, których nie wolno popełniać nigdy, nawet, gdybyśmy mogli w tej sposób uratować cały świat przed zagładą? Czy wśród tych uczynków znajduje się także kłamstwo? Dlaczego nie wolno nigdy czynić tzw. mniejszego zła?