Jak walczyć ze światem?

Wrogość świata niejednokrotnie prowadzi do przesadnego niepokoju, by nie iść przeciwko opinii innych. Człowiek z obawy przed wykluczeniem z otoczenia, potępieniem lub odsunięciem od korzyści materialnych może przestać ufać Bogu zacząć ulegać pokusie konformizmu.

Lecz gdy jesteśmy sądzeni przez Pana, upomnienie otrzymujemy, abyśmy nie byli potępieni ze światem. (1 Kor 11:32).

Wrogość świata niejednokrotnie prowadzi do przesadnego niepokoju, by nie iść przeciwko opinii innych. Człowiek z obawy przed wykluczeniem z otoczenia, potępieniem lub odsunięciem od korzyści materialnych może przestać ufać Bogu zacząć ulegać pokusie konformizmu. Jest to tzw. wzgląd ludzki, który kończy się często przekraczaniem Prawa Bożego. Tylko ludzie mocni duchowo potrafią oprzeć się zagrożeniom ze strony świata i nie ulegać kompromisom. Umieją wznieść się ponad to, co materialne i doczesne. Takiej ucieczki od świata można dokonać za pomocą odpowiedniego nastawienia do otoczenia i poprzez przyjęcie właściwej postawy chrześcijańskiej .

Przede wszystkim trzeba żyć w materialnym oddaleniu od świata, tzn. unikać złych środowisk, rezygnować z niewłaściwych rozrywek i przyjemności, które wystawiają duszę na szwank.

Trzeba umieć gardzić rzeczami, które świat bardzo sobie ceni. Są to zaszczyty, władza, pieniądze, sława, sukcesy. Dusza, która przywiązuje się do nich, nie może w pełni zjednoczyć się z Bogiem. Będąc bogatym albo piastując urząd trzeba zachowywać neutralną, niezależną postawę wobec świata.

Najistotniejsza pomoc w wyzwoleniu od świata to duchowe zjednoczenie z Jezusem, który zwyciężył świat (J 16, 33). Każdy, kto idzie za Chrystusem ma udział w tym zwycięstwie: A kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym? (1 J 5,5). Wiara w bóstwo Jezusa, ufność w skuteczność Jego męki i zasług, głoszenie Ewangelii całym swoim życiem – odrzucają wpływ świata. Prawdziwy chrześcijanin z miłości ku Jezusowi nie przywiązuje wagi do tego, co czynią ludzie, ale w każdej chwili troszczy się o to, jak podobać się Panu i z miłością ku Niemu chętnie wyrzeka się wszystkiego innego. Trzeba zatem postawić sobie pytanie św. Pawła: (…) Czy zabiegam o względy ludzi, czy raczej Boga? Czy ludziom staram się przypodobać? I pamiętać, że Gdybym jeszcze teraz ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusa. (Ga 1:10).

 

Tekst powstał w oparciu o książkę A. Marchettiego OCD "Zarys teologii życia duchowego".


Nasze intencje modlitewne: