Modlitwa i wstawiennictwo świętych

Witam; mam 17 lat i jestem lektorem w jednej z sanockich parafii. Uczeszczam do II klasy licealnej,po maturze najpewniej wybiore kaplanstwo, gdyz jak wierze jest wola Panska. Chcialbym dzis podzielic sie z wami pewnym niedawnym przezyciem;a ponadto chce dolozyc mala cegielke do tego o co prosil Chrystus Pan.
Byl grudzien’04r; moja najlepsza przyjaciolka M.przezywala trudny okres w zyciu domowym. Byla osoba religijna, dawniej spiewala w scholi, nalezala do rozanca, i bardzo zalezalo jej na 6 z religii.

Jednak jakis czas denerwowala mnie jedna rzecz:lubila poprzeklinac sobie jak mi sie wydalo ” na pokaz ” .Ja nie prezentuje takich zachowan[choc przyznam szczerze-sam idealny nie jestem i tez mi sie zdarza przeklnca, lae nigdy by komus sie ” przypodobac ” ]. Kiedys na spowiedzi spowiednik powiedzial mi takie slowa ” tym ze przeklinasz sytuacji nie zmieniasz, a tylko Boga obrazasz ” . Nie chcialem aby i M. obrazala tak lekkomyslnie i glupio Pana Boga wiec w koncu jednego dnia nie wytrzymalem i zwrocilem jej uwage, moze troche podniesionym glosem, nie pamietam dokladnie. Faktem jest ze M. bardzo sie obruszyla, zacela krzyczec, wypominac mi moje bledy[!!! nigdy nie zamykajcie ust osobom gdy wam to mowia, nie jestesmy idealni a to ze ktos nawet w twardych slowach nas upomni to raczej blogoslawiensto i bodziec do opamietania].

Pozniej gdzies zniknela, na lekcji nie usiadla ze mna i napisala mi kartke. Posord wielu rzeczy dowiedzialem sie o klopotach w domu ale najbardziej bolaly mnei slowa ” JEGO NIE MA!!![BOGA]NIGDY NIE POMAGA!!! chodzilo o to-jak domniemam-ze sytuacja w domu sie nie zmienia na lepsze pomimo prosb zanoszonych Panu Bogu. Wieczorem wezwalem wstawiennictwa swoich swietych patronow , Aniola Stroza i Ducha Swietego i z rozancem w jednej rece zaczalem pisac jej liscik z wyjasnieniem. Zaznaczam, ze nie cofnalem swoich slow, nawet przez to ze sie obrazila. Trzeba bylo tez pokory i unizenia aby wadu ktore mi wytknela uznac, nie mozna tchorzliwie mowic ” to nieprawda, ja jestem perfekt! ” Na drugi dzien dalem jej ten liscik, a ona odpisala znow ze ” LUDZIE WYMYSLAJA SOBIE BOGA, NIE MA GO ” .

Poza tym nie chciala ze mna rozmawiac. Ciezko mi bylo na sercu, ale swoich slow nei cofnalem. Od poczatku NIE SZUKALEM SWOJEJ ” CHWALY” a jedynie DOBREGO SWIADECTWA PANU BOGU.Zastanowcie sie kochani, jak ciezko nieraz jest upomniec kogos, probowac go wrocic na wlasciwe tory… Tak bylo i tu.

Minely 2 dni.Sytuacja sie nie zmieniala. Wieczorem przegladalem ta strone, ktora wlasnie ogladacie Wy. Spisalem z niej m.in.Koronke do Mistycznego Ciala Chrystusa i modlitwe Odnowy w Duchu Świętym.Ponadto znalazlem kiedys Koronke do Ran Pana Jezusa. Wieczorem ukleklem do modlitwy. Bede modlil sie do nocy o uwolnienie M. od zlych duchow, ktore chca zabrac Jej wiare i Ja zniszczyc. O to sie modlilem, nie o to by zaczela sie do mnie odzywac. Co jest wazniejsze:odnalezienie Boga, ktory jest Wszystkim i czy ulomnego malego czlowieczka???

Wieczorna modlitwa poprosilem o opieke swoich Patronow i Matke Boza, oraz Aniola Stroza i Michala Archaniola. Bede szczery-balem sie po prostu ingerencji sil nieczystych. Tego wieczora akurat w brewiarzu wypadly mi psalmy 31 i 130. Tego wieczora podzialaly bardzo podbudowujaca,w ogole czulem naplyw wiary. Zloze te sprawe w rece Panskie, jak moze byc zle…??? dzien wczesniej wyslalem prosbe do Pogotowia Modlitewnego, ktorego sam jestem wstaiennikiem, o modlitwe za M.

Byla to sroda, 8 grudnia, a wiec swieto Niepokalanego Poczecia. W tym dniu 2 razy przyjalem Komunie Sw.Chcialem modlic sie krzyem na podlodze gdyz jest to pozcyja unizenia, jednak do konca nie moglem gdyz modlitw spisanych nie znalem i musialem w jednej rece trzymac rozaniec a w drugiej kartke, jendak lezalem na ziemi za lozkiem chca unizyc sie choc troche przed Majestatem Panskim. Z wiara poprosilem o wstawiennictwo moich patronow[m.in.Oj.Pio i oj.Franciszek z Asyzu, Takze Andrzj Bobola, Jakub apostol, sw.Stanislaw Papczynski, prosilem tez o wstawiennicto Sw.Rite, Jude Tadeusza, sw.Antoniego].

W koncu jednak poprosilem o oredownictwo wszystkich Swietych…pozniej wszystkie chory i zastepy Anielskie oraz dusze czysccowe, gdy Pan ma szczegolne upodobanie w ich modlitwie.Pewnie myslisz coz to takiego ze poruszylem chyba cale Niebiosa i wszystko co je zamieszkuje o wstawiennictwo???otoz p mietaj: czlowiek jest tylko czlowiekiem i potrzeba mu wspomozycieli w modlitwie.Poprosilem ich wlasnie aby Bog w Niebiosach raczyl wysluchac i spelnic moja prosbe. ” Panie, grzesznik prosi za grzesznikiem ” …

Pamietaj, ze Anieli i Swieci sa tak bllisko Boga ze sa w stanie przekazac mu modlitwe i blagac go z wieksza moca niz czlowieczek na ziemi, ktory moze nieraz powinien juz splonac w ogniu i siarce… I tak gdy juz poprosilem o wsparcie, zaczalem sie modlic…Koronka do Mistycznego ciala, Odnowa w Duchy Swietym wypowiedziana 7 razy zaM.aby duchy ktore chca zabrac jej wiare i ja zniszczyc odeszly. Modlitwy te przeplatalem swoimi slowami kierowanym w gore.Czulem naplyw wiary i sle.Na koniec poplynela szczegolna modlitwa-Koronka Do Ran Chrystusa.Na koncu zrozumiesz zemu to tak specjalna modlitwa…

Ok 23:20 skonczylem modlitwe i polozylem sie spac. Poporsilem jeszcze Aniola Stroza by mnie chronic przez wszelkimi diabelskimi mocami. Jednak nie byl to strach, a krotkotrwala obawa. Czwartek rano budze sie…dziwny ciezar z piersi uszedl i czulem sie lekki…

Szkola.Bez odezwu ze strony M. choc z krotkiego spojrzenia widzialem cos jasniejszego w jej twarzy. Dzien mijal, 2 ostatnie lekcje zostaly, nic. Trudno, Pan sam wie kiedy ingerowac. Ja poprosilem o w miare najszybsze rozwiazanie.

Siedzialem z kolegami i bawilem sie komorka, gdy M.puscila mi sygnal.Spojrzalem w jej strone i widzialem blady usmiech i takie powiedzialbym blade spojrzenie tesknoty[zaznaczam ze jestesmy przyjaciolmi, nie para].Udalem oschlego. Nadeszla lekcja i M.wrocila do naszej lawki. Rzopoczela sie znow rozmowa na kartkach.Wyjasnilismy sobie cos, ale co bylo najpiekniejsze?

” Nie bede przeklinac ” . ” Nie bede obrazac Boga ” …
” Prawica Panska wzniesiona wysoko, Prawica Panska moc okazala… ” – powtarzalem w swoim sercu. Mialem ochote spiewac ten psalm, tylko ze…nie umie spiewac 😉 Wracalismy do domu normalnie rozmwiajac, i wszystko wrocilo do normy…potem przyszly swiateczne spowiedzi, komunie… ” Wieksza bedzie radosc z jednego grzesznika ktory sie nawroci niz z 99 sprawiedliwych ” … wieczor byl modlitwa uwielbienia i dziekczyniena. Wszystkim Swietym i kazdemu z osobna, szczegolnie moim patronom, ktorcyh obralem, chorom i zastepom anielskim, Niepokalanej Dziewicy, w ktrej to Swieto ta modlitwa zostala ofiraowana i ktora sama wstawiala sie u Boga za moja prosba. Szczegolne tez podziekowanie poplynelo duszom w czysccu. ” Panie, kazdej duszy z czyscca ktora ywdala chocby jedno westchnienie w mojej sprawie daj wyjscie stamtad i pozwol radowac sie przy tobie.. ” Radosc i dziekczynienie plynelo do konca modlitwy, tak jak i teraz gdy to wspominam.

Moi drodzy, chce wam na koniec przekazac kilka ostotnych rzeczy:
-Jeden jest Bog, ten chrzescijanski!
-Jeden jest Chruystus Pan, ktory prawdziwie dziala
-Gleboka Wiara jest w modlitwie i lacznosci z Bogiem niezbedna
-Konieczne jest wstawiennictwo i opieka Swietych i Aniolow. Nie tylko w ciezkich doswiadczeniach,ale na kazdy zwykly dzien.
-Dusze czysccowe maja rownie wielka moc modliwty. Pamietaj o nich codzien, wiele jest tam dusz ktore cierpia i nik im nie pomaga, same sobie tez nie moga. Pamietaj o nich, one tez o tobie nie zapomna gdy przyjdzie pora na ciebie..
-Niech Niepokalanie Poczeta Maryja ZAWSZE Dziewica bedzioe Pania i Krolowa tweo zycia i serca. Pozwol jej byc twoja opiekunka!
-Nie watp w Boga nigdy!

Niech Wam Blogoslawia Cale Niebiosa.
Amen!

lektor Jakub
http://www.guadalupe.opoka.org.pl/prowadzmnie/koronka.html


Nasze intencje modlitewne: