„Aniołowie i demony”

 

Część pierwsza: Aniołowie

24. Nie ma dwóch podobnych aniołów

Świątobliwy ojciec Paweł z Moll (182 – 1896), flamandzki benedyktyn, który znany jest jako „cudowny robotnik dziewiętnastego stulecia”, powiedział pewnego razu, że: „Nie ma dwóch podobnych aniołów w niebie. Jakże wielka musi być moc Boga, aby stworzyć w jednym momencie te nieprzeliczone legiony niebieskich duchów!” Św. Teresa z Avila (1515 – 1582) miewała częste widzenia aniołów i odnotowuje w swojej Autobiografii, że aniołowie „nie mówią mi swoich imion, lecz jestem całkowicie świadoma tego, że istnieje wielka różnica pomiędzy różnymi aniołami, której nie mam możliwości wyjaśnić”. Ojciec Lamy (1855 – 1931), francuski mistyk, kapłan i wizjoner, powiada, że Matce Boskiej przydano nieskończone mnóstwo aniołów i… zna ona ich wszystkich z imienia. Co się tyczy tych rzesz aniołów, święty ksiądz dodaje: „Każdy anioł posiada swój własny szczególny wyraz twarzy a wszystkie są tak piękne!” Innym razem stwierdza: „Każdy anioł posiada własną twarz”.

Szczególny przypadek Antoine’a Gaya

 

KAZANIE

Poniższą scenę opisał brat Prime ze szkół chrześcijańskich w Feurs (Loire).

Ojciec Chiron, podróżując wraz z Antoine’em Gay do Clermont-Ferrand, powiadomił owego brata, że po drodze zatrzymają się w Feurs, a towarzyszyć mu będzie człowiek opętany- Kiedy o tam dotarli, brat Prime i pozostali członkowie tamtejszej społeczności przyglądali się głównie towarzyszowi ojca Chirona. Ale widzieli w nim jedynie człowieka nader spokojnego, ze wszechmiar zacnego, a nawet układnego. Brat nie wierzył własnym oczom. Szepnął do ojca Chirona: