Konsekwencje kultów satanicznych

Przynależność do sekt i uprawianie kultów satanicznych czyni człowieka coraz bardziej bezbronnym wobec szatana. Choć wiara pozwala nam trwać w przekonaniu, że diabeł nie może decydować o wiecznym zbawieniu człowieka, jeżeli ten ostatni mu na to nie pozwoli, nie możemy twierdzić, że wolność (zwłaszcza wolność człowieka w stanie grzechu) jest wszechmocna w obliczu podstępów szatana. Im bardziej człowiek angażuje się w takie praktyki, tym bardziej staje się słaby i bezbronny.

W tym znaczeniu można przypuszczać, że członkowie sekt satanicznych łatwiej mogą paść ofiarą takich zjawisk jak "zły urok", "nękanie przez diabła", "opętanie przez złe duchy". Nie można bowiem wykluczyć, że praktyka "rzucania uroku" wiąże się w jakiś sposób z kontaktami ze światem złych duchów – i vice versa (por. Konferencja Episkopatu Toskanii, W sprawie magii i demonologii. Nota duszpasterska, 1 czerwca 1994 r., 13).

Innej natury są nadzwyczajne działania szatana przeciw człowiekowi, dopuszczane przez Boga z powodów Jemu tylko znanych. Spośród nich możemy tu wymienić: zaburzenia fizyczne lub zewnętrzne (wystarczy przypomnieć doświadczenia wielu świętych); lokalne "nawiedzenia" domów, przedmiotów lub zwierząt; indywidualne przypadki opętania, które pogrążają ofiarę w stanach rozpaczy; nękanie przez diabła, objawiające się przez zaburzenia i choroby, które prowadzą nawet do utraty świadomości i skłaniają do popełniania czynów lub wypowiadania słów pełnych nienawiści do Boga, do Jezusa i Jego Ewangelii, do Maryi i świętych; i wreszcie – opętanie przez diabła, które jest zjawiskiem najgroźniejszym, w tym przypadku bowiem diabeł przejmuje władzę nad ciałem człowieka i posługuje się nim, ofiara zaś nie jest w stanie się temu oprzeć (por. Konferencja Episkopatu Toskanii, dz. cyt., 14). Wszystkie te zjawiska, jakkolwiek tajemnicze, nie mogą być traktowane wyłącznie jako przejawy pewnej patologii, tak jakby były jedynie formami rozdwojenia jaźni albo histerii. Doświadczenie Kościoła wskazuje na realną możliwość wystąpienia takich zjawisk.

W takich przypadkach – jeśli istnieje oczywiście pewność obecności szatana – Kościół święty stosuje egzorcyzmy. Tę kościelną praktykę przypomina nam Katechizm: "Egzorcyzmy mają na celu wypędzenie złych duchów lub uwolnienie od ich demonicznego wpływu mocą duchowej władzy, jaką Jezus powierzył Kościołowi. Czymś zupełnie innym jest choroba, zwłaszcza psychiczna, której leczenie wymaga wiedzy medycznej. Przed podjęciem egzorcyzmów należy więc upewnić się, że istotnie chodzi o obecność złego, a nie o chorobę" (n. 1673). Istotą tego sakramentalium, zastrzeżonego dla biskupa lub dla kapłanów specjalnie przez niego wyznaczonych, jest potwierdzenie zwycięstwa Zmartwychwstałego nad szatanem i nad jego panowaniem (KPK, 1172). Obok egzorcyzmów nowa księga liturgiczna Kościoła przewiduje także obrzędy błogosławienia, które ukazują w pełnym blasku zbawienie dokonane przez Zmartwychwstałego, obecne teraz w dziejach jako nowa zasada przemieniająca życie człowieka i kosmosu. Są one stosowane, aby nieść pociechę i pomoc wiernym, zwłaszcza kiedy nie ma pewności, że podlegają oni działaniu szatana. Błogosławieństwa stanowią zatem normalną część modlitwy chrześcijańskiej wspólnoty.

Nie zapominajmy jednak, że najlepszą bronią przeciw podstępom szatana jest życie chrześcijańskie w swojej "codzienności": wierna przynależność do społeczności kościelnej, częste przystępowanie do sakramentów (zwłaszcza pokuty i Eucharystii), modlitwa, czynne miłosierdzie i radosne świadectwo wobec innych. Takie są najważniejsze praktyki, które pozwalają chrześcijaninowi w pełni otworzyć serce na Zmartwychwstałego, aby się do Niego upodobnić. Są to widzialne znaki miłosierdzia, jakie Bóg okazuje swojemu ludowi, i mają moc odkupić skruszonego człowieka z wszelkiego grzechu.

Aby zapobiec działaniu złego, który prowadzi człowieka do utraty nadziei na zbawienie, Ojciec nie odmawia nigdy przebaczenia, jeśli człowiek prosi o nie szczerym sercem. Im bardziej chrześcijańska wspólnota jest wierna swojej misji ewangelizacyjnej, tym mniej chrześcijanie muszą się obawiać złych duchów. Mogą w pełni zawierzyć swoją wolność Temu, który zwyciężył szatana. Kto odkrył Jezusa Chrystusa, nie potrzebuje szukać zbawienia gdzie indziej. On jest jedynym i prawdziwym Odkupicielem człowieka i świata.

Bp Angelo Scola
Emerytowany ordynariusz Grosseto, rektor Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego