Termin New Age nie jest określeniem tylko jednej sekty, ale całego ruchu sekt typu magiczno-gnostycznego powstałych w XX w. Za protoplastów New Age uważa się członków Towarzystwa Teozoficznego: Helen Blavatsky (1831-1949) (o.Verlinde o H.Blavatsky) , znaną okultystkę i Alice Bailey (1886-1949), wielką kapłankę teozofii i masonkę. Duże zasługi dla tego ruchu posiadają także Maril Fergusson (autorka książki pt. "Konspiracja Wodnika") oraz sam Aleister Crowley (twórca współczesnego satanizmu).
Ruch ten głosi bliski złoty wiek ludzkości. Bazując na astrologii New Age mówi, iż obecnie ludzkość wchodzi w erę Wodnika (po erze Barana-starotestamentowej i Ryby-nowotestanentowej). Ma ją cechować zborowa świadomość, synergia (połączone działanie całych grup ludzi, nowe normy i zasady moralne oraz "magiczna" duchowość. Jak widać New Age jestw istocie modernistyczną formą okultyzmu. Oto główne jego cechy:
- epokowe pojmowanie historii
- relatywizm moralny i religijny (wiara,ze wszystkie religie są równe)
- pseudonaukowość (śmieszne "widzenie na odległość")
- paraekologia (wegetarianizm, medycyna naturalna)
- rientalizm (zainteresowanie jogą i medytacją transcendentalną, wiara w reinkarnację)
- ezoteryzm (nauczanie tego, co ukryte, kabała, magia, spirytyzm, odkrywanie "mocy", która rzekomo istnieje w człowieku)
- panteizm (zacieranie różnicy między Stworzycielem, a stworzeniem; ubóstwienie człowieka)
- pelagianizm (wiara w samozbawienie, zbawienie bez pomocy łaski Bożej)
Ciekawą rzeczą jest to, że ośrodki okultystyczne popierają się nawzajem. Jest to zjednoczenie w walce przeciwko Kościołowi katolickiemu. Wynikiem tego jest duży wpływ na społeczeństwo, które zaczyna stopniowo uważać Kościół za symbol ciemnoty i głupoty. Odbywa się on chociażby poprzez niektóre media, będące pod zarządem masonerii. Wmawia się człowiekowi, że "nie nalezy patrzeć na Boga przez okulary Kościoła". Zupełnie co innego powiedział Chrystus: "Ty jestes Piotr, czyli Skała, a na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne Go nie przemogą" (Mt 16,18-19). Bunt stworzenia przeciw Bogu Stwórcy wydaje się śmieszny. To tak jakby kwiat zbuntował się przeciw ogrodnikowi, który go podlewał. Gdy tylko zaprzestano go podlewać kwiat zwiędł, a póżniej usechł. Wybitny pisarz katolicki, Chesterton, powiedział, że "gdy ludzkość przestanie wierzyć w Boga bynajmniej nie będzie wierzyć w nic. Będzie wierzyć w byle co". Do takiego właśnie postępowania namawia właśnie New Age popierana przez masonerię i różne organizacje jej pokrewne: od różokrzyżowców poprzez Fundację Ramakriszny aż do Brazylijskiego Towarzystwa Eubiose.
Aby móc lepiej wpływać na społeczeństwo chrześcijańskie zwolennicy New Age lubią się powoływać na tzw. "autorów pogranicza" (tzn. z trudem nieszczących się w ramach doktryny katolickiej, często zafascynowanych dalekim Wschodem) np. Tomas'a Mertona, Teilhard'a de Chardin czy Anthony'ego de Mello. Ponadto obserwuje sie bombardowanie katolików różnymi orędziami o wątpliwej prawowierności. Wydaje się książki z objawieniami prywatnymi, nie zważając na stanowisko Kościoła w ich sprawie.
W Berkeley w USA znajduje się cały kompleks wydawniczy New Age. Z tego "wężowiska" wychodzą różne zatruwające zdrową katolicką duchowość publikacje. Zniekształcane są pojęcia nieba, Apokalipsy i paruzji, nie mówiąc już o podstawowych dogmatach. Wykorzystuje się rosnący w siłę nurt Maryjny, mieszając orędzia Matki Bozej z fałszywymi objawieniami. Prowadzi to do dezorientacji, szczególnie wśród poszukujących. Mówią, że "religia jest dla ludzi, a nie człowiek dla religii" Jest to bardzo mylne rozumowanie. Ci, którzy tak sądzą zapominają, że religia, której zasady ustala sie a własną rękę przestaje nią być ponieważ ona "uczy nakazów i ustaw podanych przez ludzi" (por. Iz 23,30), a nie przez Boga.
New Age lubi sie nazywać "odnową". Rzeczywiście jest nią – odnową pogaństwa i starej gnozy, która mówiąc, że przybliża do Boga tak naprawdę oddala od Niego.