Teologia a spirytyzm. Skutki duchowe.

Cała wiedza spirytystyczna opiera się na fundamentalnym założeniu, że duchy objawiają medium prawdziwą wiedzę. Nie ma ku temu żadnych podstaw logicznych. Spirytyzm wyrósł na łatwowierności oraz pysze uczestników spirytystycznych seansów. Pan Bóg w Biblii surowo zakazuje wywoływania duchów. Nauczanie papieży i Ojców Kościoła, polemiki znawców tematu i samych byłych spirytystów stanowczo przeciwstawia się spirytyzmowi. Nie jako konkurencyjnym wierzeniom, ale przede wszystkim jako niezwykle niebezpiecznym praktykom, które prowadzą do demonicznych zniewoleń.

Sama Bóg w Biblii stanowczo potępia wszystkie formy komunikowania się ze zmarłymi. Mało który ze spirytystów bada prawdziwą, demoniczną naturę objawiających mu się bytów. Zastanawiające jest w tym aspekcie to, że w doktrynie spirytystycznej nie ma miejsca na piekło. Spirytyzm poprzez reinkarnację podważa też fundamentalną prawdę o zmartwychwstaniu – tak Jezusa, jak i czekającym wszystkich ludzi. A przecież „postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd (…)” (Hbr 9,27). Sam Jezus Chrystus jawi się jako przykład moralny, nie zaś jako Bóg. Trójca Święta? – Spirytyzm przekreśla ten dogmat jak i wszystkie pozostałe. Groźnym zjawiskiem jest reinterpretacja Pisma Świętego oraz uznanych przez Kościół objawień prywatnych w duchy spirytyzmu. Dochodzi tym samym do wielu paradoksów, jak uznanie Matki Bożej z Lourdes za jakiegoś ducha albo do zestawień energetyzujących piramidek z wodą święconą.

Wiara w spirytyzm jest sprzeczna z teologią katolicką. Skutkuje zniszczeniem życia wiary, grzechem ciężki, zmusza do podważania prawd biblijnych i teologicznych. Prowadzi także do daleko idących konsekwencji: Skutkami spirytyzmu jest przecież bezpośredni kontakt z demonami. Stąd biorą przykre zjawiska, od opresji (nadzwyczajnych zdarzeń w otoczeniu) poprzez koszmary, dolegliwości psychiczne, aż po dręczenia i opętania. Negatywne skutki dają się odczuwać także na płaszczyźnie psychologicznej. Osoby uprawiające szeroko pojęty spirytyzm cierpią zaburzenia psychiczne, lęki, koszmary, wskutek czego w dalszej perspektywie dochodzi do depresji i prób samobójcze. Praktykowanie spirytyzmu często skutkuje także uzależnieniem od opinii duchów. Dochodzi do tym samym do ubezwłasnowolnienia człowieka przez samego diabła.