Pismo Święte a magia

Żyjąc w świecie, który go przytłacza, mając do czynienia z istotami, które go napawają lękiem lub pragną nad nim zapanować, człowiek usiłuje zdobyć jakąś władzę, która by przewyższała jego naturalne siły, sprawiając równocześnie, że to on właśnie stałby się panem bóstwa, a tym samym i swego przeznaczenia. Jeżeli metody przeprowadzania tego rodzaju prób uległy dziś zmianie, to jednak dążenie do wdarcia się w świat rzeczy nieznanych ciągle tak samo tkwi swymi korzeniami w sercu człowieka, skłaniając go do analogicznych praktyk.

Źródło: SŁOWNIK TEOLOGII BIBLIJNEJ, POD RED. Xaviera Leona-Doufoura, Pallottinum, Poznań 1994.

 

1. Magia i magicy

Żyjąc w świecie, który go przytłacza, mając do czynienia z istotami, które go napawają lękiem lub pragną nad nim zapanować, człowiek usiłuje zdobyć jakąś władzę, która by przewyższała jego naturalne siły, sprawiając równocześnie, że to on właśnie stałby się panem bóstwa, a tym samym i swego przeznaczenia. Jeżeli metody przeprowadzania tego rodzaju prób uległy dziś zmianie, to jednak dążenie do wdarcia się w świat rzeczy nieznanych ciągle tak samo tkwi swymi korzeniami w sercu człowieka, skłaniając go do analogicznych praktyk.

Wróżby (hbr. asm: Ez 31, 26) i przepowiednie (hbr. ksf: Mi 5, 11; Nah 3, 4; gr. pharmakia: Pp 18, 10; por. Mdr 12, 4; Ap 18, 23) – oto „sztuka magii" (magike techne: Mdr 17, 7), której nie należy mylić z astrologią jako nauką uprawianą przez „magów" (Mt 2, 1-12). Z praktyką magii wiążą się czary (Ps 58, 6; Jer 8, 17; Ekl 10, 11), posługiwanie się węzłami i sznurami (Ez 13, 17-23), odwoływanie się do „złego oka", które urzeka (Mdr 4, 12; por. 2, 24; Gal 3, 1) itd. Hebrajczycy i Żydzi stykali się z Egipcjanami i z magikami chaldejskimi (Wj 7-9; Iz 47, 12 n), z wróżbitami (Rdz 41, 8. 24; Iz 44, 25), z mędrcami i z czarownikami (Wj 7, 11). Praktyka magii znana jest we wszystkich krajach, nawet w Izraelu.

Jeden, szczególnie typowy zresztą przypadek został opowiedziany bardzo szczegółowo: chodzi o wróżkę z Endor, która wywołuje ducha Samuela, ażeby powiadomić Saula o jego tragicznej śmierci (l Sm 28, 3-25). Wspominane są czarodziejstwa uprawiane przez Izebel (4 Krl 9, 22), praktyki zabobonne królów Achaza (16, 3) i Manassesa (21, 6), walczącego z Jozjaszem (23, 24). Zazwyczaj fakty są referowane po to, by ukazać wyższość naprzód Jahwe, a potem Pana Jezusa nad mocami ciemności, które usiłują zmobilizować magia i wróżbiarstwo.

 

2. Walka z magią

W celu zwalczania magii były ogłaszane specjalne prawa i przekazywane wspomnienia, które pozwalają stwierdzić, jaka jest nauka objawiona, gdy chodzi o problem magii.

 

a) Zakazy.

Trzy główne kodeksy ustawodawstwa mozaistycznego zakazują magii pod karą śmierci (Kpł 19; Pp 18; Wj 23). Dlatego zabrania się, jako swoistej mieszaniny magicznej (Pp 22, 5. 11; Kpł 19, 19), np. obrzędu kanaańskiego, polegającego na gotowaniu koźlęcia w mleku jego matki (Wj 23, 19; 34, 26; Pp 14, 21). Z najwyższą odrazą zostały odrzucone ofiary z dzieci (Pp 18), składane zwłaszcza z okazji zakładania nowego miasta (3 Krl 16, 34), zabezpieczanie się przed niebezpieczeństwem (4 Krl 3, 27) lub wtajemniczania (Mdr 12, 3 nn). Wreszcie istnieją bardzo liczne zakazy dotyczące spożywania krwi; picie krwi było bowiem uważane za przyswojenie sobie mocy życiowej, zastrzeżonej samemu Bogu (Rdz 9, 4; Kpł 3, 17; Dz 15, 29). Praktyki te są po prostu czymś bardzo podobnym do bałwochwalstwa (Gal 5, 20; 21, 8).

 

b) W wielu opowiadaniach magicy są pokonywani przez potęgę Bożą.

Tak np. Józef tryumfuje nad czarownikami egipskimi (Rdz 41), Mojżesz nad magikami z Egiptu (Wj 7, 10-13. 19-23; 8, 1-3. 12-15; 9, 8-12). Balaam musi razem ze swą oślicą służyć Jahwe i ludowi żydowskiemu (Lb 22-24). Daniel kompromituje czarowników chaldejskich (Dn 2; 4; 5; 14). Podobne opowiadania wykorzystujące w miarę potrzeby wspomnienia pewnych legend i mające na celu zbudowanie czytelników, jak np. historia Jannesa i Jambresa (2 Tym 3, 8), znajdują się również w Nowym Testamencie: Szymon Czarnoksiężnik zwraca się pokornie do Piotra (Dz 8, 9-24), Bar-Jezus Elimas jest zmuszony do milczenia przez Pawła (13, 6-11), podobnie zresztą jak czarodziejka z Filippi (16, 16 nn) albo egzorcyści żydowscy z Efezu (19, 13-20).

Oznacza to, że cuda i proroctwa mogą się obejść bez praktyk magicznych, gdyż mówią one o obecności Boga w sposób absolutnie pewny (Pp 18, 9-22; por. Lb 23, 23). Natomiast wszelkiego rodzaju czary odwodzą od służenia Bogu prawdziwemu (Pp 13, 2-6), a ci, co dokonują rzeczy niezwykłych, w rzeczywistości fałszują naukę Bożą (Mt 24, 34; Ap 16, 12-16…). Dlatego prorocy tak nieubłaganie zwalczają wszystkich magów narodów pogańskich (Iz 19, 1 nn; 44, 25; 47, 12 n; Jer 27, 9; Ez 21, 34).

Pokusa uprawiania magii jest bardzo wielka. Przystąpił z nią szatan nawet do samego Jezusa, proponując Mu, by używając swej mocy zaspokoił głód i wprowadził przez to w osłupienie Żydów. Ale Jezus nie chce przyjmować od szatana władzy nad światem: „Pana Boga twojego czcić i Jemu samemu służyć będziesz" (Mt 4, 1-11).

 

c) Praktyki magiczne a rytuał starotestamentowy.

Nie ulega wątpliwości to, że rytuał żydowski przejął pewne praktyki pogańskie, które początkowo miały charakter magiczny, ale potem zostały poddane oczyszczeniu i wskutek tego podporządkowane kultowi Boga prawdziwego. Tak więc gdy spożywanie krwi przez zwykłych ludzi jest zakazane, to kapłan, w imieniu Boga, przy użyciu właśnie krwi, dokonuje obrzędów ekspiacji (Kpł 17, 11) lub zawiera przymierze (Wj 24, 8); krew powinna stłumić wznoszące się do Boga wołanie grzechów (Jer 17, 1; Kpł 4). Umieszczony w nowym kontekście, obrzęd ten zmienił swój sens. Jednakże ilekroć jakiś obrzęd przyjmował charakter coraz bardziej zabobonny, bywał w końcu eliminowany: tak właśnie dochodzi do zniszczenia węża miedzianego, który stał się przedmiotem zabobonnego kultu (4 Krl 18, 4). Nawet użycie imienia Bożego, dozwolone z początku całemu ludowi (gdyż w przeciwieństwie do bożków egipskich Jahwe nie obawia się władzy czarowników), ostatecznie jest zarezerwowane tylko dla kapłanów (Lb 6, 27). Wiadomo nam na podstawie papirusów greckich z Egiptu, że magowie starożytni nie wahali się mimo to używać imienia Bożego, bezczeszcząc je w ten sposób (por. Wj 20, 7, LXX).

Stworzony jako istota wolna i zdolna do wybierania Boga, człowiek otrzymał od Stwórcy władzę nad światem. Nie potrzebuje więc posługiwać się magią, tą mieszaniną różnych umiejętności, pragnących połączyć jakoś religię z wiedzą ezoteryczną, ale w rzeczywistości prowadzących jedynie do parodiowania natury i marnowania owoców wiary.