Charyzmaty użyteczne w posłudze uwalniania

 

Charyzmat uzdrawiania

Egzorcystów i modlących się o uwolnienie interesuje także charyzmat uzdrawiania, i to z kilku racji. Choroba fizyczna, a zwłaszcza nerwowa czy psychiczna, ułatwia złym duchom wyrządzanie szkody. Niektóre choroby są wprost skutkiem ich działania, nadto dłuższy stan opętania, nawet po wypędzeniu złego ducha, pozostawia często niedomagania, zwłaszcza w psychice. Ks. Amorth pisze: „Charyzmatycy osiągają pozytywne rezultaty w stosunku do wszystkich chorób, nawet demonicznych, czyli spowodowanych przez złego ducha”. Aby w tej dziedzinie odróżnić charyzmatyków prawdziwych od fałszywych, podkreśla, że ci pierwsi „nie liczą na zręczność i moc ludzką, ale na modlitwę odmawianą z wiarą, na moc imienia Jezusa, na wstawiennictwo Błogosławionej Dziewicy i Świętych. Charyzmatyk nie traci posiadanej energii, także nie musi się nią ponownie naładowywać przez czas odpoczynku, nie ulega reakcjom fizycznym, ale jest po prostu czynnym przekaźnikiem łaski. Uzdrowienia charyzmatyczne nie mają na celu wywyższenia charyzmatyka, ale zmierzają do uwielbienia Boga, wzmocnienia wiary i ożywienia modlitwy”. Jego zdaniem „uzdrowiciele nie mają żadnego wpływu na dolegliwości związane z działaniem złego ducha, podobnie jak nie ma na nie żadnego wpływu medycyna i wiedza ludzka”. Ks. Amorth podaje jeszcze dalsze kryteria rozpoznawcze prawdziwego charyzmatyka służącego uzdrawianiem: całkowita bezinteresowność, używanie środków ogólnie przyjętych w Kościele, bez dziwactw i zabobonów (modlitwy, a nie formuły magiczne; znaki krzyża, woda święcona, kadzidło, używanie relikwii, wykluczenie wszystkiego, co obce kościelnym zwyczajom). Ostatecznym sprawdzianem są dobroczynne skutki.

Uzdrowienie charyzmatyczne jest cudem i znakiem zbawienia całego człowieka. Charyzmatyk służy bezinteresownie, uważając uzdrowienie za dar Boży, nie przypisuje go sobie, nie diagnozuje choroby, nie musi stosować jakiegoś rytu, a służąc darem nie męczy się i nie traci sił. Skutkiem użycia prawdziwego charyzmatu jest z reguły uzdrowienie całościowe i trwałe. Natomiast uzdrowienie nie charyzmatyczne, przy zastosowaniu medycyny niekonwencjonalnej, a zwłaszcza okultystycznej, wypływa z błędnych założeń ideologicznych, np. o potrzebie wyrównania poziomów energetycznych za pomocą energii kosmicznej, o potrzebie pojednania z kosmicznym bogiem, czy ubóstwioną energią kosmiczną. Jest charakterystyczną dla magii próbą manipulacji rzeczywistością duchową, połączoną z magicznymi rytuałami i technikami. Efekt takich zabiegów jest z reguły nietrwały, powoduje często przeniesienie złych objawów na inną płaszczyznę (np. fizycznych na płaszczyznę psychiczną i duchową), a wyraźne, czy ukryte przywołanie demona powoduje pogorszenie zdrowia, a nawet śmierć.

Ewangelie zawierają liczne świadectwa uzdrawiającej działalności Chrystusa, który dar uzdrawiania przekazał uczniom i w ogóle Kościołowi oraz polecił nim służyć. Kościół wykonuje to zadanie na drodze urzędowej przez sakrament namaszczenia chorych, przez modlitwy zawarte w rytuale i inne, oraz przez różne nabożeństwa, a także na drodze charyzmatycznej, przez osoby obdarzane darem uzdrawiania. Słowo Boże zachęca do łączenia swoich cierpień związanych z chorobą ze zbawczymi cierpieniami Chrystusa, i wiele osób otrzymuje taką łaskę, co jednak nie zobowiązuje do bierności wobec cierpienia. Przykazanie Boże każe dbać o zdrowie, a w Dokumencie Kongregacji Nauki Wiary na temat modlitwy o uzdrowienie czytamy, że pragnienie uzdrowienia ze strony osoby chorej jest zarówno dobre, jak i głęboko ludzkie, szczególnie wtedy, gdy przybiera formę modlitwy z ufnością skierowanej do Boga. Chwalebną rzeczą jest modlitwa poszczególnych wiernych za własne lub czyjeś uzdrowienie, jako że sam Kościół modli się o zdrowie dla chorych w liturgii świętej. Dokument podkreśla, że Pan przyjmuje ich prośby i ewangelia nie zawiera żadnych wzmianek o tym, by Jezus upominał za takie modlitwy. Jedynym zarzutem Jezusa był brak wiary (por. Mk 6,5-8; 9,23). Ojcowie Kościoła uważali za normalne, że wierni modlą się nie tylko za zdrowie swojej duszy, ale też i ciała.

W posłudze uwalniania można posługiwać się charyzmatem uzdrowienia fizycznego i wewnętrznego, a przez wewnętrzne rozumie się sferę intelektualną, wolitywną i afektywną osób cierpiących z powodu zranień pamięci, woli i uczuć. Charyzmat otwiera drogę Panu, by uleczył i usunął wszystko, co blokuje przepływ działania Ducha Świętego, a miejsca zranione napełnił swoją miłością. W działalności Chrystusa napotykamy sytuacje, gdzie uzdrowienie wyrzucało złego ducha oraz takie, gdy egzorcyzm usuwał chorobę. Podobne sytuacje napotykamy i dziś.
 


Nasze intencje modlitewne: