Przejawy kultu zła w kulturze

B. SATANIZM W WERSJI SEKCIARSKIEJ

 

Już Aleister Crowley (1875  1947), jeden z twórców współczesnego satanizmu, podał trzy metody na wprowadzenia człowieka w stan satanistycznego transu:

  1. ustawiczne powtarzanie tego samego rytmu w muzyce;
  2. narkotyki;
  3. magia seksualna. 14)

Z pism i ideologii Aleistera Crowleya wyrosła i ściśle się na nich oparła „Biblia Szatana” Antona Szandora La Vey’a (ur. 1930), emigranta węgierskich Cyganów mieszkających w Stanach Zjednoczonych (Chicago). W 1966 r., w ostatnią noc kwietnia  „Noc Walpurgii”, najważniejsze święto wyznawców magii i czarów, La Vey, zgodnie ze starą tradycją katów, ogolił głowę i ogłosił założenie Kościoła Szatana, a siebie Najwyższym Kapłanem oraz Magiem Czarnego Obrządku. 15) Noc 1 maja 1966r., ogłosił czasem narodzin Szatana na ziemi. Uważał, że jego misją jest zniszczenie chrześcijaństwa.

 

Jego pisma są antytezami chrześcijaństwa. La Vey twierdził, że istniejące Kościoły oparte są na oddawaniu czci duchowi i na negacji ciała i intelektu. Widział w tym konieczność zaistnienia kościoła, który przywróciłby ludzki umysł i zmysłową żądzę jako obiekty kultu. Popierał racjonalne dążenie do własnego dobra i zdrowego zaspokajania go. Satanizm La Vey’a nie wyklucza istnienia Boga, który jest postrzegany jako równoważący czynnik natury, nie zajmujący się ludzkim cierpieniem. Ta potężna siła, która przenika i równoważy wszechświat, jest zbyt bezosobowa, aby zajmować się szczęściem bądź niedolą ludzi. Satanista zdaje sobie sprawę, że człowiek sam odpowiada za wszystko i nie ma złudzeń, że ktoś martwi się za niego we wszechświecie. Uważa, że modlitwa nie przynosi absolutnie nic dobrego: modli się o coś, zamiast zrobić to szybciej samemu.

 

Zasadniczo satanizm jest systemem wierzeń, które określają cztery idee:

 

  1. Trwały demoniczny bunt przeciw Bogu i wszystkiemu, co boskie;
  2. Człowiek jako narzędzie w tej walce duchowej;
  3. Odrzucenie faktu, że śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa – wcielonego Boga  pokrzyżowały plany Szatana chcącego zrobić Bogu na złość przez to, że wepchnął ludzkość do piekła przygotowanego dla niego i jego aniołów;
  4. Ostateczne zesłanie do wybranego przez niego miejsca czy też wymiaru całkowicie pozbawionego czegokolwiek, co miałoby być związane z Bogiem. 16)

W 1968 r. La Vey opublikował w San Francisco „Czarną Biblię”, która miała być podstawowym „kanonem wiary” dla czcicieli szatana, „katechizmem satanistów”, którzy oczekują na jego publiczne objawienie się. Był to rok gwałtownych przeobrażeń zachodniej kultury, naznaczony licznymi buntami studetów i młodzieży. „Czarna Biblia” zawiera treści będące „świadectwem nowej ery Szatana”. Zostały one wyrażone w dziewięciu „twierdzeniach satanizmu”, które otwierają „Biblię Szatana”:

 

  1. Szatan reprezentuje zaspokojenie żądz zamiast wstrzemięźliwości.
  2. Szatan reprezentuje pełnię życia zamiast duchowych mrzonek!
  3. Szatan reprezentuje nieskalaną mądrość zamiast obłudnego oszukiwania samego siebie.
  4. Szatan reprezentuje przychylność dla tych, którzy na to zasługują, zamiast marnowania miłości na niewdzięczników.
  5. Szatan reprezentuje zemstę zamiast nadstawiania drugiego policzka!
  6. Szatan reprezentuje odpowiedzialność w stosunku do odpowiedzialnych zamiast troski o psychicznych wampirów!
  7. Szatana reprezentuje opinię, że człowiek jest zwierzęciem, niekiedy lepszym, ale częściej gorszym od czworonogów, z powodu zaś swojego 'boskiego  duchowego i intelektualnego rozwoju stał się najbardziej drapieżnym zwierzęciem ze wszystkich!
  8. Szatan reprezentuje wszystkie tak zwane grzechy, ponieważ prowadzą one do psychicznego, umysłowego i emocjonalnego zadowolenia!
  9. Szatan jest najlepszym przyjacielem, jakiego kiedykolwiek Kościół posiadał, ponieważ przez te wszystkie lata dawał mu zajęcie!” 17)

Jest to „manifest” satanizmu, w którym można dostrzec wyraźne symptomy głębokiego buntu przeciw religii w ogólności, w tym zwłaszcza przeciw chrześcijaństwu. Przez dwadzieścia lat istnienia Kościoła Szatana, czyli do 1987 r., w statanistycznej filozofii i religii nie było pojęcia „grzech”. Wówczas to La Vey złożył pierwszą od dłuższego czasu deklarację doktrynalną, wymieniając „Dziewięć grzechów Szatańskich”, rozumianych jako to „czego chcemy uniknąć  to, czego nie akceptujemy”. „Grzechy Szatańskie” to:

 

  1. Głupota  największy grzech, sataniści muszą „nauczyć się widzieć sztuczki i nie mogą pozwolić sobie na bycie głupimi”;
  2. Udawanie  puste pozowanie; „udając  nie jesteś sobą, a satanista musi być sobą. Jest taki, jaki jest”;
  3. Samoistność  błędem jest oczekiwanie, że ludzie poświęcą innej osobie tyle uwagi, kurtuazji i szacunku, ile ona im poświęca, należy więc „robić innym tak, jak inni robią tobie”;
  4. Samooszustwo  nie wolno oddawać czci i hołdów „żadnym przedstawionym nam świętym krowom włączając w to role, jakie  jak się oczekuje  zagramy”, samego można oszukiwać „wtedy, kiedy jest to zabawne i z korzyścią dla nas,ale wówczas nie jest to już samooszustwo”;
  5. Dostosowanie się do stada  nie wolno pozwolić bezosobowej jednostce dyktować sobie warunki, „lepiej wybrać mądrzejszego mistrza, niż być zniewolonym przez zachcianki stada”;
  6. Brak perspektyw  nie wolno zapominać, kim się jest i „jakim zagrożeniem dla innych możesz być poprzez swoje istnienie”, nie wolno poddawać się „problemom stada, wiedz, że pracujesz na całkowicie innym poziomie, różńym od reszty świata”;
  7. Zapominanie o dawnych przekonaniach  to jeden z kluczy do prania mózgu, „oczekuje się od nas uznania za punkt zerowy geniuszu 'stwórcy’ i zapomnienie swojego pochodzenia (…). Nie zapominaj o swoim Szatańskim pochodzeniu”;
  8. Duma przeciwprodukcyjna  „dobre jest wszystko, co działa na twoją korzyść, kiedy przestaje to pracować dla ciebie, znaczy, że zapędziłeś się w kozi róg, a to nie jest dobre dla satanisty”;
  9. Brak estetyki  „estetyka jest rzeczą osobistą, odbijającą własną naturę każdego, ale oko na piękno, na rownowagę, jest podsatwowym narzędziem Szatańskim i musi być stosowane dla największej skuteczności magicznej”. 18)

Główne tezy „nauki” La Vey’a bardzo szeroko rozreklamowały mass media. Powstały filmy, które mówiły o narodzinach Szatana na ziemi. Przykładem może być film Romana Polańskiego „Dziecko Rosemary” (La Vey grał w nim epizodyczną rolę), oraz cała seria „Omen”, która powstawała nawet przy konsultacji teologów amerykańskich. Coraz więcej pojawiało się też książek i artykułów na ten temat. Jak to zauważył biograf La Vey’a, B. H. Wolfe: „Przy szczególnych okazjach, takich jak chrzest, ślub i pogrzeb odprawianych w imię Diabła, sprawozdania prasowe, chociaż spontaniczne, były niezwykłe. Do 1967 roku gazety wysyłały swoich reporterów, aby pisali o Kościele Szatana rozpościerającym się od San Francisco poprzez Pacyfik do Tokio, a popzez Atlantyk do Paryża. Większość czołowych dzienników opublikowała fotografie nagiej kobiety, do połowy przykrytej skórą lamparta, służącej jako ołtarz Szatanowi, w stworzonej przez La Vey’a ceremonii ślubnej; ukazała się ona również na pierwszej stronie takiej ostoi mediów jak „Times” z Los Angeles. W wyniku takiego rozgłosu groty (La Veyowski odpowiednik sabatu) przyjmowały w poczet członków Kościoła Szatana chętnych z całego świata, co stanowiło potwierdzenie głównego przesłania La Vey’a  Diabeł żyje i wśród wielu ludzi jest bardzo popularny.” 19) W maju 1971 r. „Newsweek” odnotował na amerykańskim rynku wydawniczym 2345 tytułów książek o czarnych mszach, zorganizowanym satanizmie i tajemnych naukach. Do 1977 r. Kościół Szatana w samym San Francisco liczył już ponad 10 000 ukrytych członków, a ponadto wypuścił na rynek ponad 250 000 egzeplarzy „Biblii Szatana”. 20)

 

Łatwość odnalezienia przez Kościół Szatana drogi do masowego odbiorcy można tłumaczyć specyficzną elastycznością i urozmaiceniem form szerzenia swych głośnych idei. Sprowadzają się one do trzech istotnych:

  1. słowo  jako nośnik informacji, ma na celu sugestywne przekazanie określonych treści ideologicznych ruchu;
  2. zasada pobłażliwości  zabieg socjotechniczny polegający na zacieraniu różnic pomiędzy dobrem a złem, prawdą a kłamstwem;
  3. muzyka  jako przekaz emocji i treści łatwo przyswajanej, zwłaszcza przez młodzież.

 

Popularność i szerzenie się idei głoszonych przez Kościół Szatana jest z pewnością odpowiednim motywem do refleksji nad duchową kondycją współczesnych społeczeństw. Podczas podróży apostolskiej do Turynu Jan Paweł II w przemówieniu do Salezjanów, 4 września 1988 r., zauważył: „Miasto Turyn i jego piemonckie otoczenie stanowią zagadkę. Jak wyjaśnić owe dwie rzeczywistości (świętość i diabeł)? Wiemy jednak w historii Zbawienia, że obie części występują razem. Tam, gdzie jest dzieło zbawienia, gdzie jest aktywność Ducha Świętego, tam gdzie są święci, jest także ktoś inny. Oczywiście nie występuje pod swoim imieniem. Stara się znaleźć inne. Ewangelia ułatwiła mu wybór, nie nazywa się tam bowiem tylko diabłem, lecz także 'ojcem kłamstwa’ (…), 'księciem tego świata’. Ziemia wasza jest uprzywilejowana dzięki świętym. Ale tu, w Turynie, dzieje zbawienia przeżywa się jako wyzwanie, jako prowokację ze strony naszych czasów i naszej epoki”. Ojciec Święty zacytował jednocześnie obszernie konstytucję „Gaudium et spes” (nr 13 i 37), w której jest mowa o „ciężkiej walce przeciw mocom ciemności; walka ta, zaczęta ongiś u początku świata, trwać będzie do ostatniego dnia, według słowa Pana”.

 


Nasze intencje modlitewne: