Skąd się wziął mit o Lilith i czy jest on w jakiś "zatwierdzonych" chrześcijańskich przekazach? W jaki sposób podania o Lilith przeniknęły do chrześcijaństwa?
Artykuł publikujemy za zgodą Autora – dziękujemy!
Lilith to bardzo intrygująca postać. Według żydowskiej tradycji jest ona żeńskim demonem, mordującym noworodki. Po raz pierwszy w tej roli pojawiła się w literaturze rabinackiej we wczesnym średniowieczu (wspomina o niej Alfabet ben Sira). Imię pochodzi od lilitu – żeńskiego demona znanego z mitologii babilońsko-asyryjskiej. Rabini uważali Lilith za pierwszą żonę Adama stworzoną tak jak on z prochu ziemi, skutkiem czego Lilith uważała siebie za równą Adamowi i nie chciała z nim współżyć, leżąc pod Adamem. Ostatecznie uciekła od swego męża (według innych wersji wygnał ją sam Bóg), a Adam otrzymał za żonę Ewę, którą Stwórca powołał do istnienia z żebra mężczyzny.
Po rozstaniu z Adamem, Lilith odleciała nad Morze Czerwone, gdzie współżyła z demonami i z nimi płodziła potomstwo (zob. Księga Zohar). Oczywiście Biblia nawet jednym słowem nie wspomina o tych wydarzeniach i są one płodem fantazji rabinów, którzy najwyraźniej nie byli skłonni uważać kobiet za istoty, które mogą mieć własne zdanie chociażby w sprawach seksualnych. Niewątpliwie Lilith uosabia jakieś lęki przed silnymi, wyemancypowanymi kobietami.
W Biblii słowo lilith pojawia się tylko raz – w Księdze Izajasza (Iz 34, 14). Wielu biblistów ma jednak wątpliwości czy w tekście tym chodzi o demona nocy (nazwa etymologicznie wiąże się z hebr. słowem lajla – noc), czy też po prostu o sowę. Niektóre tłumaczenia tak właśnie podają. Biblia nie mówi więc o Lilith praktycznie nic. Postać ta wywodzi się całkowicie z niebiblijnej tradycji żydowskiej i nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem.
Bardzo polecam powieść Penelope Farmer "Ustami Ewy", w której w literacki sposób opowiedziano na nową historię Lilit, znaną z legend żydowskich. Jest to naprawdę piękna baśniowa przypowieść.