„Szatan: mit czy rzeczywistość?”

Przygotowania
     Praktycznie każdy egzorcysta przygotowuje się do wielkich egzorcyzmów poprzez modlitwę. Oprócz modlitwy stosowany jest też czynnik dodatkowy i jest to: spowiedź, post lub dodatkowo akty pokory. Od penitenta jest wymagany podobny wysiłek, oczywiście w takim stopniu w jaki jest on do tego zdolny.

Przebieg egzorcyzmów
     Penitent (opętany lub nawiedzony) przychodzi niekiedy z własnej inicjatywy, ponieważ nie może już dłużej wytrzymać nękania. Czasem przyprowadzają go przyjaciele. Do pomocy przy egzorcyzmie należy zmobilizować silnych ludzi, by egzorcyzmowanego ujarzmić, gdyż podczas obrzędów ujawnia się często demon, pod postacią gwałtownego wybuchu wściekłości, której (jak wspomniano) towarzyszy bardzo często nadludzka siła. Niekiedy trzeba penitenta związać, uzyskawszy jego zgodę przed egzorcyzmami, kiedy jest on jeszcze sobą.

     Prawie we wszystkich przypadkach opętany przybywa w stanie całkowitego spokoju. Od chwili umówienia się z egzorcystą, przebywający w nim szatan pragnie, by uwierzono, iż już go opuścił i cały ten wielki zabieg jest bezużyteczny.

     Zwykle podczas rytuału, szatan przebywający w człowieku ujawnia swe specyficzne reakcje, zawsze za pośrednictwem głosu oraz ciała opętanego. Protestuje gwałtownie przeciwko pokropieniu wodą święconą, zbliżaniu obrazów świętych lub innych przedmiotów poświęconych lub przeciw wzywaniu Najświętszej Maryi Panny i świętych. W przypadku pokropienia wodą święconą, jęczy i rzuca się, gdyż go to parzy. Zaklina, grozi lub negocjuje głosem swojej ofiary. Opętany, który już nie jest sobą i utracił swoją świadomość, odpycha lub atakuje egzorcystę, usiłuje go ugryźć lub złapać bądź pluje na niego. Okazuje przy tym zdumiewającą siłę.

     Podobnie jak w czasach Chrystusa, walka z szatanem w trakcie egzorcyzmów prowadzi niekiedy do dialogu z demonem przebywającym w opętanym ciele. „Rytuał rzymski” zaleca, by egzorcysta do maksimum ograniczył gadatliwość, by nie zadawał pytań zbędnych lub podyktowanych ciekawością. Szatan bowiem chętnie dyskutuje i oszukuje, próbując wprowadzić w błąd. Praktycznie każdy taki dialog powinien zacząć się od zapytania się demona „Jak ci na imię?” („Dic nomen tuum?”).

Imiona szatana
     Szereg imion pod jakimi przedstawiają się demony opanowujące ciała swych ofiar, w wielu punktach odbiegają od listy przedstawionej na początku tego dokumentu. Tam podano imiona identyfikujące samego Szatana, tu natomiast wielokrotnie mamy do czynienia z imionami pomniejszych demonów, czy wręcz piekielnych pachołków:

* Imiona biblijne (jak w zestawieniu na początku dokumentu): Szatan, Lucyfer, Belzebub, Asmodeusz, Astarot, Baal, Belial, Ammon.

* Są w użyciu nazwy demonów pochodzące od grzechów do których prowadzą, od siedmiu grzechów głównych (demony pychy, chciwości, nieczystości itd.). Poza tym istnieją: demony narkotyków, ambicji, pieniędzy (Mamona), zmysłowości (Asmodeusz), oklutyzmu (Belzebub), homoseksualizmu, zemsty itd.

* Inne demony przyjmują imiona pogańskie, np.: Skorpion, Mefisto, Primus, Aral, Ganesz, Kriszna, Sziwa.

* Warto pamiętać, że demony jako duchy nie mają imion ludzkich: sylabicznych i fonetycznych. Jeżeli posiadają odpowiednik jakiegoś imienia, to jego tłumaczenie na język ludzki jest mniej lub bardziej symboliczną transpozycją.

Jakie formuły?
     W trakcie egzorcyzmów stosowany jest jeden z dwóch rytuałów. „Rytuał rzymski” pochodzący z roku 1614 oraz nowy „Rytuał ad interim”. Ten ostatni odrzucił stosowanie wody, soli i oleju egzorcyzmowanego, mimo, że wielu egzorcystów nadal uważa te przedmioty jako niezwykle skuteczne, na które szatan reaguje jak na oparzenie. Generalnie jednak stosuje się wcześniejszy rytuał. Doskonała większość egzorcystów, którzy używają nowego rytuału, to nowi, nie dysponujący tekstem z 1614 r. Bardzo niewielka grupa spośród tych, którzy znają stary tekst, świadomie korzysta z nowego, gdyż ten, pomimo jego względnej aktualności, jest uznawany za mniej skuteczny.

    

Czas egzorcyzmowania
     Czas trwania egzorcyzmów jest bardzo różny. Od pięciu minut do kilkunastu godzin. Niektórzy egzorcyści stosują krótkie egzorcyzmy (pół godziny) lecz powtarzane co tydzień. Znany jest przypadek egzorcyzmów trwających trzydzieści godzin nim osiągnięto sukces.

     Takie przypadki zdarzają się jednak niezwykle rzadko. Tylko niektórzy doświadczają łaski uwolnienia za pierwszym razem. Znane są nawet sytuacje w których pełne uwolnienie opętanego następowało dopiero po dziesięciu latach ciągłego egzorcyzmowania!

    

Pułapki
     Posługa egzorcysty wymaga wiele rozwagi i czujności, jest bowiem obarczona wielkim ryzykiem. U osób domagających się egzorcyzmów często występuje dziwna chęć poszukiwania nadzwyczajności. Najczęściej wtedy, gdy nie miało miejsca faktyczne opętanie. W 99% przypadków, to co przypisywane jest działaniu czarów lub magii, jest jedynie wytworem własnej wyobraźni lub czyimś podszeptem. Rola egzorcysty polega więc najczęściej na uwolnieniu od tych fantasmagorii. Jednakże i tu konieczne jest zdroworozsądkowe podejście. Skupienie na czynnościach zapobiegawczych nie powinno doprowadzić do sytuacji w której egzorcysta zrezygnuje z przeprowadzania egzorcyzmów, by nie wpaść w sidła.

     Egzorcyzmowanie niesie też ze sobą poważne niebezpieczeństwo śmierci zarówno egzorcysty jak i jego pacjenta. W przypadku tego pierwszego, groźby i próby zabójstwa nierzadko towarzyszą egzorcyzmowi. Jednakże przypadek zamordowania egzorcysty został do tej pory odnotowany tylko raz. Bardzo niewiele jest też przypadków śmierci egzorcyzmowanego, pomimo, że reakcja wyrzucanych demonów może być gwałtowna.

    

Egzorcyzmowanie na odległość
     Nie różni się niczym od rytuałów poprzednio opisywanych, poza tym, że nie występuje osobisty kontakt egzorcysty i pacjenta. Pierwszy przykład dał sam Jezus, uwalniając na odległość od złego ducha córkę kobiety kananejskiej.

     Istnieją niektóre teksty, także urzędowe, które ostrzegają przed egzorcyzmowaniem na odległość, głównie z pobudek prawnych – rytuał ten jest liturgią, a nie magią, toteż jako czynność duchowa zakłada obecność w jednym miejscu wszystkich jej uczestników. Pomimo jednak tego, egzorcyzmowanie na odległość nigdy oficjalnie nie zostało zakazane.

    

Duchowość egzorcysty
     W świetnej większości egzorcyści należą do stanu duchownego – od księży, poprzez biskupów, do samego papieża (który dokonał egzorcyzmu w 1992 r.), nie wyłączając z tej grupy zakonników. Jednakże nie jest to warunek konieczny. Jeśli osoba świecka, posiada odpowiednie przygotowanie, niezbędną wiedzę, zna zasady rytuału oraz jest przekonana co do swojej silnej woli, wiary i mocy – może bez przeszkód pełnić posługę egzorcysty. Fakt ten jest potwierdzony odpowiednim dokumentem urzędowym Kościoła – listem apostolskim Pawła VI z 15 sierpnia 1972 r.