Dusze cierpiące w czyśćcu
Największym darem jaki możemy ofiarować duszom w czyśćcu cierpiącym jest odpust zupełny w ich intencji.
Największym darem jaki możemy ofiarować duszom w czyśćcu cierpiącym jest odpust zupełny w ich intencji.
„Za każdym razem, kiedy dzięki Twojej modlitwie i ofierze jakaś dusza może opuścić czyściec, sprawiasz mi taką wielką radość, jakbyś mnie samego wyrwała cierpieniu.” (Jezus do św. Gertrudy Wielkiej z Helfta, 1256-1302)
Nauka św. Proboszcza z Ars Jana Vianney’a o pomocy duszom czyśćcowym i o ich cierpieniach: „Bardzo bolesne i przejmujące jest położenie naszych rodziców, krewnych, znajomych, jeżeli zeszli z tego świata nie uczyniwszy zadosyć sprawiedliwości Bożej. Skazani bowiem zostali do tego strasznego więzienia, które się czyśćcem nazywa, i tam zostawać będą dopóty, dopóki długów swoich całkowicie nie spłacą.”
Miejscem odpuszczania grzechów jest sakrament pokuty. A jeśli ktoś nie może się wyspowiadać, to Bóg odpuszcza je także każdemu szczerze żałującemu za nie grzesznikowi. Czyściec nie jest miejscem odpuszczania grzechów, ale oczyszczania się ze skutków, kar za grzechy.
Do czyśćca trafiają ludzie w stanie łaski uświęcającej, w stanie pojednania się z Bogiem: „Ci, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem, ale nie są jeszcze całkowicie oczyszczeni, chociaż są już pewni swego wiecznego zbawienia, przechodzą po śmierci oczyszczenie, by uzyskać świętość konieczną do wejścia do radości nieba. (KKK1030, por. Rz 5,5).
Dzięki swojej ofierze możesz zyskać dla dusz cierpiących w czyśćcu częściowe lub całkowite usunięcie oczyszczającej kary. Możesz pomóc duszom czyśćcowym poprzez:
Katarzyna Emmerich mówi: To, co ktoś dla dusz czyśćcowych czyni, czy modli się za nie, czy ofiaruje cierpienie, zaraz mu to wychodzi na korzyść i wtedy one są bardzo zadowolone, szczęśliwe i wdzięczne. Kiedy za nie ofiaruję moje cierpienie, wtedy one modlą się za mnie.
Jan Paweł II, „Czyściec – niezbędne oczyszczenie przed spotkaniem z Bogiem”
Audiencja generalna 4 sierpnia 1999 r.
W Piśmie Świętym słowo „czyściec” nie pada ani razu, brak też ścisłego jego opisu, podobnie zresztą nie ma przedstawionego nieba czy piekła. Niemniej jednak Biblia wielokrotnie mówi o takim stanie duszy po śmierci, kiedy ta nie trafia od razu do nieba, ale znajduje się w stanie pokuty za wyrządzone zło. Wedle religii katolickiej czyściec nie jest miejscem, lecz procesem oczyszczania duszy z konsekwencji grzechów. Nauka ta opiera się na następujących fragmentach Biblii.
W skrócie:
1030 Konieczność oczyszczenia po śmierci
1031 Czyściec nie oznacza potępienia
1032 Pomoc dla dusz w czyśćcu
W skrócie:
1471 Nauka o odpustach.
1472 Kara za grzech, możliwość ofiarowania odpustu za zmarłych.
1473 Kara doczesna
Wizje św. siostry Faustyny Heleny Kowalskiej.
…zapytałam się Pana Jezusa, za kogo jeszcze mam się modlić? Odpowiedział mi Jezus, że na przyszłą noc da mi poznać, za kogo mam się modlić. Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które je paliły, mnie nie dotykały. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę, l zapytałam się tych dusz, jakie jest ich największe cierpienie? l odpowiedziały mi jednogłośnie, że największe dla nich cierpienie to tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w Czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi więzienia cierpiących. Usłyszałam głos wewnętrzny, który powiedział: Miłosierdzie Moje nie chce tego, ale Sprawiedliwość każe. Od tej chwili ściślej obcuję z duszami cierpiącymi. (Dz 20)
Poniższy tekst pochodzi z książki Niebezpieczeństwa okultyzmu autorstwa ks. Aleksandra Posackiego. Publikujemy za zgodą Autora.
Pierwsze objawienie
Myślałam, że już wszystko stracone. Drogi, którą Pan Bóg dla mnie przeznaczył, nie mogłam znaleźć. Przez czas dłuższy byłam bardzo przygnębiona. Pocieszałam się myślą, że zrobiłam wszystko, co było w mojej mocy, aby zostać zakonnicą. Od dziecka miałam wielkie nabożeństwo do dusz czyśćcowych. Nasza matka często mawiała: „Jeżeli macie wielką potrzebę, zwróćcie się do dusz czyśćcowych, to są wdzięczne pomocnice”.