Źródeł New Age należy szukać w tradycji w ezoteryczno-teozoficznej rozwiniętej w osiemnastym i dziewiętnastym wieku, szczególnie w masonerii, spirytyzmie, okultyzmie i teozofii. Ten szeroko pojęty nurt, w który włączono także magię i astrologię, przyjął określoną formę w doktrynie Heleny Bławatskiej, rosyjskiej medium należącej do wolnomularstwa. Spirytystka ta założyła w 1875 roku Towarzystwo Teozoficzne, którego celem było utworzenie uniwersalnego braterstwa ludzkości, bez różnicy wiary czy rasy oraz badaniu niewyjaśnionych praw natury i ukrytych mocy człowieka.
Pod tymi założeniami kryje się odrzucenie chrześcijaństwa i zastąpienie go filozofią Wschodu, zwłaszcza hinduizmem. Doktryna Bławatskiej miała stanowić syntezę różnych religii (także pogańskich), filozofii i nauk przekazywanych przez nauczycieli–mistrzów w programie stopniowego wtajemniczenia. Przez naukę jednak teozofowie rozumieli głównie wiedzę tajemną, a przez filozofię – okultyzm. Wierzyli oni, ze świat widzialny i niewidzialny są ściśle ze sobą powiązane. Natura jest przenikana energiami, które istoty ludzkie starają się kontrolować, np. rozwijając zdolności psychiczne i okultystyczne. Ludzie mogą nawiązywać kontakty ze światem duchowym poprzez wyobraźnię, obrzędy lub pośredników takich jak aniołowie, duchy czy demony. W systemie tym pojawia się postać Lucyfera, który pełni rolę pozytywnego „anioła ewolucji człowieka”. Celem rozwoju wewnętrznego jest doświadczenie samego siebie, poznanie tajemnej, wiedzy i Boga, którego każdy pojmuje na swój własny sposób. Silnie zakorzeniona jest wiara w reinkarnację, która ma być sposobem na osiągnięcie wyższej formy doskonałości. Ostatnim etapem jest samozbawienie i przyjęcie formy istnienia już bez ciała widzialnego. Oczywiście wyklucza się istnienie pośrednika Odkupienia – Jezusa Chrystusa, w tej religii każdy jest sam dla siebie bogiem i zbawicielem.
Do prekursorów New Age należy szwajcarski psychiatra Carl Gustaw Jung. Ten syn ewangelickiego pastora ukończył w 1900 roku studia medyczne z psychiatrii. Już w okresie nauki zajął się czynnie okultyzmem. Przez dwa lata był aktywnym uczestnikiem i kronikarzem seansów spirytystycznych, które w końcu stały się zasadniczym tematem jego pracy doktorskiej. Jung badał procesy psychiki wprowadzając ideę „podświadomości zbiorowej”, rodzaju magazynu wspólnych symboli ludzi różnych kultur i epok. W swojej pracy nie ograniczał się do problemów psychologicznych – tworzył własne koncepcje w dziedzinie teologii, filozofii, etyki, religioznawstwa, zajmował się parapsychologią i alchemią. W duchu gnostyckim interpretował podstawowe prawdy chrześcijaństwa. Nauka Junga stanowi zachętę do szukania „boga wewnątrz siebie”, a nawet do stania się bogiem. Według niego więź z Bogiem osiąga się poprzez odpowiednie ćwiczenia i praktyki o charakterze okultystycznym.