New Age – zwodnicza duchowość

 

Jezus czy Wodnik?

Trzeba przyznać, ze zainteresowanie New Age wynika głównie z braku wiedzy o duchowości chrześcijańskiej oraz wręcz z błędnego przekonania, że nie inspiruje ona do głębokiego rozwoju wewnętrznego. We współczesnym, zlaicyzowanym i przeżywającym kryzys moralności świecie coraz silniej uwidacznia się potrzeba głębokiej więzi z Bogiem i przemiany osobistej. W obliczu tego konieczne jest przypominanie o autentycznej duchowości katolickiej i utrwalanie tradycyjnych wzorców. Wiąże się z tym duża rola kapłanów, o czym wspomina Jan Paweł II w liście „Novo millennio ineunte”: „Wierni muszą być zachęcani do bardziej wewnętrznego zjednoczenia z Jezusem Chrystusem, by byli gotowi do pójścia za Nim, ponieważ On jest autentyczną drogą do szczęścia, prawdy o Bogu i pełni życia dla wszystkich mężczyzn i wszystkich kobiet, będących w stanie odpowiedzieć na jego miłość.”

Chrześcijaństwa nie da się pogodzić z New Age, tak jak nie można wierzyć zarazem w Jezusa i Wodnika. Trzeba opowiedzieć się po jednej, albo po drugiej stronie, gdyż „żaden sługa nie może dwóm panom służyć” (Łk 16,13). Istnieją zasadnicze sprzeczności, choćby w sposobie, w jakim chrześcijanin zbliża się do Boga: nie opiera się on na żadnej technice, gdyż prawdziwa mistyka chrześcijańska nie ma nic wspólnego z techniką, zawsze jest darem Bożym. Modlitwa nie jest ćwiczeniem, ale dialogiem miłości, który prowadzi do coraz większego poddania się woli Bożej.

Wodnik nigdy nie będzie mógł dać tego, co ofiarowuje nam Jezus Chrystus. Zwodnicza duchowość New Age prowadzi ostatecznie do osamotnienia i pozostawia człowieka sam na sam z technikami mającymi pomóc w przezwyciężeniu rosnącej alienacji. Jest to złudna odpowiedź na najdawniejsze nadzieje człowieka i jego wiarę w Nową Erę jako czasu pokoju, pojednania z Bogiem, sobą i bliźnimi. Prawdziwa nadzieja i wiara rodzi się z trwania w wierności Dobrej Nowinie o życiu, śmierci i Zmartwychwstaniu Jezusa. On daje „wodę żywą” tym wszystkim, którzy zbliżają się do Niego z otwartym sercem poprzez uczestnictwo w Eucharystii (por. J 4:14).