Byłam przerażona, ale już wiedziałam gdzie szukać ratunku
Chciałabym podzielić się z wami moimi przeżyciami związanymi ze złym duchem. Może uda się wam ominąć jego pułapki. Wszystko zaczęło się od strasznego grzechu jakim jest samogwałt. Oczywiście wpadając w nałóg byłam zupełnie nieświadoma tego co robię. Po jakimś czasie uzależniłam się na dobre. W tym czasie wpadłam też w sidła horoskopów, amuletów. Na szczęscie to nie wciagało mnie zbytnio. Interesowałam się bardziej wywoływaniem duchów. Była to dla mnie i mojego brata fajna zabawa. Nie wiedzałam, że zły może aż w taki sposób ingerować w życie. Zaczęły się doły, kłótnie z rodziną, chęć ucieczki z domu, mroczne myśli.