Uwolnienie Clarity
Poczułem, że demony opuściły dziewczynę i uciekły. Clarita odetchnęła. Straszny ich widok znikł sprzed jej oczu, a ona zaczęła się uśmiechać. Spojrzałem dookoła i zobaczyłem płaczącego reportera, łzy były także w oczach lekarzy, nawet twardzi strażnicy więzienia, płakali. Dopiero w tej chwili w pełni uświadomiłem sobie jak straszliwa była to walka! Zaczęliśmy śpiewać cicho z braćmi, Ahlbergiem i McAlisterem, potem dołączyli do nas pozostali:
Święta krew Jezusa,
Święta krew Jezusa,
Święta krew Jezusa,
Ona zmywa wszelki grzech!
Atmosfera wydawała się naprawdę wzruszająca l nietypowa dla więzienia. Zapytałem Claritę, czy odeszły.
– Tak – odpowiedziała.
– Którędy wyszły?
– Tędy – odrzekła, wskazując na okratowane okna.
Byliśmy gotowi do wyjścia, gdy nagle jak błysk światła pojawiły się z powrotem. Dziewczyna krzyknęła i jej oczy znowu stały się takie, jak podczas opętania.
– Dlaczego powróciliście? – krzyknąłem. Wiecie, że musicie odejść i nie macie prawa powrócić.
– Clarita jest nieczysta i mamy prawo w niej przebywać -mówiły w języku angielskim, przez jej usta.
– Maria Magdalena także była nieczysta i miała siedem demonów, takich jak wy, ale Jezus uwolnił ją swoją mocą. Dlatego nakazuję wam odejść, a Jezus oczyści ją – odpowiedziałem zdeterminowanym głosem.
Nie miały mocy do obrony. Odstąpiły i dziewczyna stała się znowu normalna. Wytłumaczyłem, co się stało i zachęciłem ją do modlitwy wraz ze mną, o przebaczenie jej grzechów. Znowu wydawało się, że wszystko jest w porządku. Kiedy przygotowaliśmy się do odejścia, historia powtórzyła się.