Bł. Bartolo Longo i jego nawrócenie
Duszą adwokata zaczęły targać silne rozterki. „Ktoś tu się myli! Kim jest ten licealny profesorek wobec tylu akademickich autorytetów?” – podsycał wątpliwości zły głos. Za chwilę na myśl przyszedł obraz matki i wspomnienie tego błogiego spokoju, jakiego doświadczał przy odmawianiu z nią różańca.