Miałam szczęście ze to było dręczenie a nie opętanie

Moje świadectwo ma służyć ku przestrodze dla innych ludzi, którzy by chcieli wejść w jakąkolwiek formę okultyzmu. U mnie w życiu niestety przez swoją nieświadomość pojawiło się reiki, chodziłam do wróżki,wywoływałam duchy, czytałam horoskopy, senniki, wróżyłam sobie z ręki i inne zabobony.

Wywoływanie duchów

Każdy kto choć raz wywoływał duchy, jest narażony na późniejszą ich ingerencje w swoim życiu… Ja zrobiłam to tylko raz, mając 17 lat wspólnie ze znajomymi postanowiliśmy „zabawić się” w wywoływanie duchów. Siedzieliśmy przy stole trzymaliśmy w charakterystyczny sposób ręce i każdy po kolei zaczął „przywoływać” ducha, znanego pisarza. Wówczas nikt nie miał pojęcia że to nie duch zmarłej osoby może przyjść ale po prostu szatan….I że to co robiliśmy jest grzechem ciężkim.